Instalacja

Instalację urządzenia rozpoczynamy od rozplanowania poszczególnych komponentów w naszym motocyklu. Należy jednak brać pod uwagę kilka praktycznych elementów i wykonujemy ją z przedstawionym poniżej schematem blokowym:

Zbiornik substancji smarującej

Należy go zainstalować tak, aby jego ustawienie pozawalało na spłynięcie jego zawartości do końca pojemnika, oraz aby był do niego swobodny dostęp na tyle, aby można było dokonać inspekcji ilości pozostałego oleju w trakcie okresu użytkowania, jak i można było swobodnie uzupełnić go w razie konieczności fluidem smarującym. Praktycznie usytuowanie zbiorniczka, które pozwala swobodnie odkręcić zakrętkę, jest już optymalną lokalizacją dla naszego pojemnika, gdzie bez problemu można podejść lejkiem. Ze względu na zastosowany system podawania substancji smarującej, nie ma takiej konieczności aby zbiorniczek był najwyższym punktem układu, bowiem pompka zassie i przetoczy olej, nawet wówczas gdy będzie ona powyżej zbiorniczka. Zawartość zbiorniczka wystarcza na przejechanie (przy rekomendowanych ustawieniach) ok 4tyś km

Pompka membranowa

Niewątpliwie jest elementem w znacznej części wpływającym na cenę urządzenia ale co za tym idzie i na jakość całego rozwiązania. Poza zaletą opisaną w poprzednim punkcie pompka powoduje bardzo precyzyjne i liniowe podawanie substancji smarującej, bez względu na jej gęstość a więc i temperaturę. Mocowanie tego elementu praktycznie jest dowolne, pamiętać jednak należy aby mocując pompkę zrobić to tak aby wpadając w rezonans na skutek pracy motocykla nie dostarczała nam irytujących nas efektów akustycznych, oraz nie doszło w ten sposób do jej uszkodzenia. Po zainstalowaniu zbiorniczka i pompki docinamy odpowiednią długość wężyka i jego koniec zakładamy na pompkę (zaciskamy opaską metalową dopiero po zalaniu olejem tak by spłynął on do przewodu łączącego pompkę ze zbiorniczkiem włącznie) Kierunek pracy pompki - grubsza średnica do zbiorniczka, cieńszy króciec do dyszy. Króciec ten, po docięciu węża od dyszy wystarczy mocno zacisnąć opaską plastikową - „trytką”

Sterownik

Czyli serce całego układu wymaga paru sugestii co do jego umieszczenia. Co prawda, zastosowany tam układ, jest dobrze zabezpieczony elektronicznie (z samonaprawiającym się bezpiecznikiem włącznie) a występująca tam elektronika dodatkowo zabezpieczana jest lakierem chroniącym układ przed warunkami atmosferycznymi, sama obudowa układu nie jest wodoszczelna i hermetycznie zamknięta. Należy więc wygospodarować miejsce na sterownik osłonięte i odizolowane od bezpośredniego dostępu czynników atmosferycznych. Unikać również należy mocowania sterownika tak, by wchodzące z niego złącza były ku górze. Powoduje to bowiem, zaleganie skroplin atmosferycznych w obudowie i konsekwencji dłuższego czasu użytkowania, doprowadzić może do jego uszkodzenia. Zadbać należy również o drogi kablowe, tak by dochodzące do sterownika przewody nie były narażone na przetarcia lub przecięcia. Zastosowane w sterowniku gniazda i załączone okablowanie uniemożliwia pomyłkę w łączeniu, bowiem wtyczek, nie można zamienić względem siebie.

Czujnik koła

To niewątpliwie nowy termin w branży smarowniczek łańcucha, więc skoro nowy to i jego montażowi poświęcić będziemy musieli chwilę uwagi tak by cała nasza instalacja działała bez zarzutu. Czujnik jest elementem który mierzy przejechany przez motocykl dystans i na jego podstawie podaje substancję smarującą na łańcuch. Jest więc to ten element który bez względu na to czy jedziemy szybko, czy wolno, zawsze co taką samą pokonaną odległość poinformuje sterownik o konieczności przesmarowania łańcucha. Technicznie, jest to czujnik indukcyjny, reagujący na metal a konkretniej w naszym urządzeniu sczytuje impulsy dostarczane przez przechodzące szpilki mocujące tylną zębatkę. Ze względu na różnorodność konstrukcyjną motocykli, bardzo trudno jet stworzyć idealny uniwersalny system mocowania tego elementu. Załączony w komplecie uchwyt jest rozwiązaniem uniwersalnym dającym się zaadoptować do większości motocykli. W modelach gdzie nie ma możliwości wykorzystania załączonego wspornika montażowego, należy wykreować inny system bezpiecznego mocowania, bądź skorzystać z montażu u jednego z naszych partnerów. Tak więc wspornik montujemy na wahaczu tak, aby śruby mocujące zębatkę przelatywały na wysokości jednego z otworów w który wkręcimy czujnik. Jeśli mamy już stosowne miejsce przyklejamy wspornik do wahacza przy użyciu załączonej taśmy rzep 3M, pamiętać jednak należy o uprzednim oczyszczeni i odtłuszczeniu powierzchni na której mocowana będzie taśma 3M. Po przyklejeniu wspornika, koniecznie zabezpieczyć należy połączenie załączoną opaską zaciskową. W tym celu pozostawione są na zgięciu 3 otwory przelotowe do opasek (minimum 2) Poniżej przedstawiamy jednak przykładowe montaże z zastosowaniem wsporników łączonych do stałych elementów wahacza (głównie do śruby mocującej osłonę łańcucha). Montaż tego elementu należy więc przemyśleć i wykonać tak aby połączenie było pewne i bezpieczne Jeśli mamy już ustawiony wspornik mocujemy czujnik, którego odległość od szpilek, możemy regulować na gwincie. Dostarczany wraz z urządzeniem czujnik czyta z odległości do 5mm. Optymalny sugerowany dystans do montażu to 1,5mm – czyli na tyle duży aby nie doszło do uszkodzenia czujnika przy ewentualnych minimalnych rozbieżnościach długości szpilek zębatek i na tyle mały aby sczytywane zostały wszystkie impulsy. Po ustawieniu, należy powoli obrócić kołem i skontrolować przebiegi względem czujnika wszystkich szpilek. W razie konieczności skorygować. Kabla czujnika na razie nie mocujemy, przystępujemy natomiast do montażu następnego elementu – dyszy smarującej, wówczas przewód czujnika mocować będziemy razem z wężykiem doprowadzającym olej smarujący.

Dysza smarująca z wężem doprowadzającym

Praktycznie w podobny sposób montowanych jest większość systemów smarujących łańcuch. Do Państwa dyspozycji pozostawiamy 2 rodzaje wsporników mocujących dyszę smarującą załączanych do każdego urządzenia. Należy więc wykorzystać tam gdzie to możliwe mocowanie na oś, bądź dodatkowy załączony wspornik. Wsporniki ukształtowane są tak by mocowana w nich opaskami dysza nie zsuwała się, stąd stosowne wcięcia na bocznych ściankach wgłębienia. Przed zamontowaniem dyszy wspornik kształtujemy tak, jak na złączonych zdjęciach. Elastyczna końcówka dyszy jest oczywiście dłuższa i należy ją dociąć tak by delikatnie przylegała do zębatki całą powierzchnią przycięcia (przycięcie pod kątem- równolegle do płaszczyzny zębatki). Jeśli mamy już przymocowaną dyszę zabieramy się za doprowadzenie wężyka dyszy do pompki i kabla czujnika koła do sterownika. Cienki przewód zakończony dyszą, jest przewodem grubościennym więc śmiało możemy go mocować do wahacza opaskami zaciskowymi, unikać jednak należy zbyt ostrych zagięć węża by nie dopuścić do jego zaciśnięcia i silnego zaciskania na brzegach wahacza. Oczywiście montażu dokonujemy tak by nie naruszał on poczucia estetyki użytkownika :) Przy przejściu przewodów z wahacza na elementy ramy motocykla należy pamiętać o pozostawieniu stosownego „zapasu” tak by przewody mogły eliminować na zgięciu naturalne w trakcie jazdy ruchy wahacza. Przewodem czujnika dochodzimy do sterownika, gdzie wpinamy go w dedykowane gniazdo a wężem dyszy do pompki (różnorodność średnic końcówek pompki wyklucza pomyłkę). Nakładamy ciasno spasowany wężyk na końcówkę pompki i oczywiście dodatkowo zaciskamy opaską „trytką”

Okablowanie

Przechodzimy teraz do dokończenia naszej instalacji elektrycznej. Jeden z kabli (czujnik koła) mamy już wpięty w sterownik w komplecie więc pozostają 2. Pierwszy z nich to zasilanie (6 pinowe złącze z wyprowadzonymi 4 kablami). Czerwony to +12V po stacyjce (czyli taki gdzie napięcie pojawia się po przekręceniu kluczyka zapłonu). Możemy też wykorzystać napięcie zasilające światła dzienne. Podłączenia takiego należy dokonywać za bezpiecznikiem od strony zasilania tak, że gdyby doszło do przetarcia przewodu zasilającego i jego przywarcia do masy bezpiecznik zareaguje. W innym przypadku w miejscu ujęcia zasilania zastosować dodatkowy bezpiecznik 3A. Czarny kabel to masa. Pozostają nam więc 2 kable biały i niebieski zakończone wtykiem do pompki. Po wpięciu wtyku do pompki, proszę dodatkowo zabezpieczyć zapinkę opaską „trytką”. Ostatnie złącze 4 pin przyłącza czterożyłowy kabel idący na przód motocykla do wielofunkcyjnego włącznika. Prowadzić go należy tak by nie uległ przetarciu, nie przylegał do mocno nagrzewających się elementów silnika, oraz nie krzyżował się z przewodami wysokiego napięcia świec zapłonowych. Indukcja powstała w takiej okoliczności uszkodzić może procesor sterownika. Przewód ten zakończony jest z przodu gniazdem do którego wpinamy wielofunkcyjny włącznik z led. Umożliwia nam to demontaż elementu w którym osadzony jest wielofunkcyjny włącznik, bez konieczności demontażu całego kabla. Montaż tego kabla, najlepiej rozpocząć od przodu, tak aby nadmiar kabla spiąć i ukryć pod kanapą, lub boczną osłoną w okolicy sterownika. W przypadku montowania włącznika wielofunkcyjnego na elemencie skrętnym sprawdzić zakres skrętu, czy nie powoduje on nadmiernego naciągania kabla.

Włącznik wielofunkcyjny z led

Montujemy w dowolnie wybranym przez nas miejscu. Intensywność i częstotliwość świecenia led nie są uciążliwe, nawet w czasie jazdy nocą. Otwór wymagany pod włącznik to fi 16 i z takiego rozwiertaka skorzystać należy aby go obsadzić w wybranym przez nas miejscu.

Uruchomienie

Mamy więc już kompletne połączenia kablowo – rurkowe, oraz zalany zbiorniczek załączonym olejem, upewniamy się więc jeszcze raz co do poprawności wszystkich połączeń i przystępujemy do pierwszego uruchomienia naszego układu.

Przekręcamy więc zapłon aby zasilanie dotarło do sterownika, jednocześnie obserwują wielofunkcyjny włącznik. Powinien on zaświecić ciągłym światłem przez 3 sekundy, po czym zgaśnie. Będzie to oznaczało, że została przeprowadzona inspekcja sterownika i że jest on gotów do pracy. Równocześnie na sterowniku zapali się czerwona dioda zasilania i palić się będzie cały czas, gdy sterownik jest zasilany.

Sprawdzamy więc teraz poprawność podłączenia czujnika koła. W tym celu musimy obrócić kołem tak aby czujnik sczytał z niego impuls. Jeśli Czujnik zareaguje zasygnalizuje on to znajdującą się w nim czerwoną diodą. Ale to nie wszystko, bowiem w czasie sczytywania impulsu zareagować także powinien sterownik, co zasygnalizuje zieloną diodą (krótkie mignięcie przy każdym impulsie). Jeśli sterownik reaguje to oznacza, że nasz instalacja powinna być gotowa do pracy. Wyłączamy więc zapłon i pozostaje nam ostatnia czynność, jaką jest odpowietrzenie pustego wężyka pomiędzy pompką a dyszą.

W tym celu musimy wprowadzić sterownik w tryb uruchomienia i to ostatnia funkcja włącznika Wielofunkcyjnego o której wspominałem w opisie urządzenia. Przy wyłączonym zapłonie wciskamy więc Włącznik i trzymając go równocześnie włączamy zapłon, podtrzymując wciśnięty Włącznik jeszcze parę sekund. Jeśli led włącznika zaczął pulskować, znaczy to że wszedł sterownik w tryb uruchomienia i z każdym błyśnięciem led idzie impuls na pompkę która po chwili powinna zacząć przepompowywać olej, co będzie widoczne w cienkim wężyku. Ilość przetłaczanego oleju, po każdym impulsie, jest bardzo znikoma, więc proces ten potrwa dłuższą chwilę.

Gdy pompka przetłoczy olej i zacznie on wypływać z dyszy po prostu wyłączamy zapłon przerywając proces. Kolejne załączenie zapłonu za każdym razem będzie skutkowało inspekcją, a nasz motocykl z układem smarowania łańcucha w trybie standardowym, jest już gotowy do pracy.